Dziś pospałam do 10, ale zwlekłam się z łóżka chwilę przed 11. Oczywiście pierwsze co zrobiłam jeszcze w łóżku to przejrzałam media społecznościowe, zagrałam w grę i zrobiłam z 3 lekcje rosyjskiego w Lin Duo. Po wstaniu wyciągnęłam wagę, bo byłam pewna że nietrzymając ponad tydzień diety i nie robiąc treningów waga wzrośnie. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy waga pokazała nawet spadek. Tak więc albo te słodkości wyjdą mi na złe za parę dni, albo widocznie nie jadłam aż tak dużo.
Na śniadanie zrobiłam sobie jak zawsze owsiankę, tym razem z mlekiem krowim z dodatkiem banana i miodu. Po śniadaniu wybrałam się z moim P. na zakupy. Kupiłam sobie dwa bukiety żonkili jak obiecałam, oraz produkty spożywcze w tym krewetki i wędzonego łososia.
W supermarkecie na dziale kosmetycznym spotkałam się z dawną koleżanką z pracy Natalią. Wyglądała bardzo ładnie, zadbanie i elegancko. Potem z moim P. poszliśmy do funciaków i Wilko w poszukiwaniu słoiczków na przyprawy i naklejek na słoiczki. Niestety jakoś nic nie było. Za to kupiłam sobie formę np na pieczone owsianki z piekarnika oraz obrazek do wyszywania z napisem I love you. Ostatnim sklepem był europejski market w któym kupuję zawsze polskie produkty. Kupiłam z niechcianych rzeczy tylko słoneczne ciastka na spróbowanie, zrezygnowałam zaś z chipsów. Pogoda dziś w UK kiepska, zimnawo i deszczowo.
Na drugie śniadanie zrobiłam sobie bułki z serem żółtym i łososiem. Do tego dodałam trochę pomidorków koktajlowych bo już się marnują.
Fotograficznie: Dodałam kolejne 10 zdjęć na garnek z wycieczki do Tattershall
Sportowo: zrobiłam 100 skłonów, sporo tańczyłam
Kulinarnie: wypróbowałam nowe ciastka słoneczne z Oskroby; zrobiłam nową potrawę czyli makaron ryżowy z krewetkami i warzywami z patelni; zjadłam krewetki
Podróżniczo: jak zwykle nic
Inne: Byłam w sklepie Wilko
Rozrywka: odwiedziłam trochę kont fit na insta (ostatnie ewengerlada), trochę odsubskrybowałam
Duchowo, domowo, rodzinnie - uporządkowałam kolejne ebooki
Książkowo: Skończyłam 4 z 52 książek w tym roku "Genialna przyjaciółka" Zaczęłam jej drugi tom. Czytałam 20 minut.
Naukowo: obejrzałam krótki film o wampirach z kanału Topowe teorie spiskowe "Czy wampiry istnieją naprawdę?"
Hobbystycznie: Kupiłam tylko obraz do wyszywania
Muzycznie: wysłuchałam kolejnej piosenki z Tekstowo zespołu Żywioły - Ocean Spokojny (Ta mi się podoba) "Serce chore na śmierć (średnia, ale za sam głos plus) "Ty jesteś inna" (nie bardzo)
Językowo: zrobiłam tylko kilka lekcji z rosyjskiego w Linduo
Filmowo: obejrzałam do końca film "Cienie pod powiekami". Polecam.
Finansowo: Klikałam swój program zarobkowy
Urodowo: dziś słabo, tylko niacynamid i tonik
Gry komputerowe: grałam w grę na telefonie
Bardzo ciekawy blog, super, że tu trafiłam :) Zapraszam do siebie na recenzje książek. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog! Na pewno będę częściej odwiedzać. Zapraszam też na mojego nowego bloga - mylifeline.
OdpowiedzUsuń