czwartek, 23 stycznia 2020

Codziennik 22 stycznia

Hej, przychodzę z małym update bloga. Przeglądając historię swoich blogów, natknęłam się na jednego, którego prowadziłam jeszcze przed wyjazdem do UK, czyli ponad 5 lat temu. Tam na bieżąco opisywałam swoje dni, nie zawsze się udawało ale fajnie było sobie teraz poczytać i powspominać. Chciałabym do tego wrócić. Wiem, że nie zawsze mi czas na to pozwoli przy obecnej mojej pracy, zwłaszcza na bawienie się w obróbkę zdjęć, dlatego od teraz będą się pojawiać posty na bieżąco ale niekoniecznie z fotkami.

Właśnie słucham sobie swojej playlisty na YT. Ostatnio zapominam, że istnieje coś takiego jak muzyka. Czas to też zmienić. Wstałam dziś o 16.00 po nocnej zmianie, trochę późno ale przynajmniej się wyspałam. Zjadłam swoją owsiankę, poczytałam 10 stron książki, którą niedługo ukończę. Zbyt jednak wolno idzie mi czytanie. Już niedługo koniec stycznia a ja dopiero kończę 1 z 52 książek tego roku. Jeśli lubicie czytać o morderstwach w dawnej Anglii, klimat XIX wieku to jak nabardziej polecam. Mnie się bardzo podoba i zamierzam ją na dniach ukończyć.


Ostatnio tęż dbam bardziej o swoje zdrowie i dziś również udało mi się pokonać lenistwo. Wypiłam cały kubek zaparzonych liści pokrzywy, zjadłam startą marchewkę i wypiłam koktajl z selera, jarmużu i banana (z polecenia Karoliny Sobańskiej). Biorę też dużo witamin.

Jak wiecie zmagam się z bólem prawej nogi i ostrogą. Dzisiaj więc w końcu postanowiłam nadrobić zaległe sprawy i zapisać się do lekarza w UK. Niestety na razie wolnych terminów brak, ale będę zaglądać codziennie. Zauważyłam, że kiedy klęczę na palcach w prawej nodze czuję ogromny ból kości palców. Cel na weekend: poszukać ćwiczeń na zmęczone stopy.

"Zabidowałam" też dom z counsilu. Chciałabym dostać w końcu swój dom, w którym mogę urządzać się tak jak chcę. Jakby się jeszcze udało dostać taki z ogrodem byłabym szczęśliwa. Dom który zabookowałam dzisiaj posiada wszelkie atuty, ma ogród i jest blisko centrum. 2020 please be good to me.

Wyszukałam też tabletki na moje dolegliwości zdrowotne i z rana przejdę się do supermarketu z nadzieją, że uda mi się je kupić.

Pod wieczór zaś odpisałam na zaległe e-maile z ebaya i poprosiłam o zwrot pieniędzy za niedostarczony roller do twarzy i jeżyki medyczne. Szkoda :(

No a teraz lecę pod prysznic i zmykam do pracy na nocną zmianę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia