poniedziałek, 6 maja 2019

Podsumowanie pierwszej połowy planów

Witam ponownie w połowie realizacji moich planów. Niestety, już wiem że nie uda mi się spełnić sporo z nich. Nie ma co ukrywać, że trochę z lenistwa a trochę z powodu pracy i braku czasu. Jednak analizując teraz te moje punkty, wydają mi się one śmieszne i dziecinne. Niby coś tam zrobiłam, ale nie zmieniło mnie to w żaden sposób. Nie wypiękniałam, nie stałam się mądrzejsza, szczuplejsza i nie zwiedziłam pół świata. Chociaż patrząc z drugiej strony, powinnam się cieszyć nawet z malutkich marzeń i doceniać każdy drobiazg. Chyba sama nie wiem czego chcę. Czuję, że coś gdzieś mi umyka, że nie jestem tą osobą, którą chciałabym być, nawet jeśli zrealizowałabym wszystkie punkty. W mojej głowie jest jakaś blokada, brak wiary w siebie, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie "początek depresji". A może to już starość, wypalenie. Może to co kiedyś sprawiało mi radość teraz doprowadza tylko do smutku i rozpaczy. Nie wiem, mam nadzieję, że kiedyś się odnajdę, że wyjdę ze swej skorupy marazmu i niechęci do wszystkiego. Chciałabym być w końcu choć trochę szczęśliwa. Osoby, które mnie znają w pracy pewnie myślą, że jestem wesołą osobą...ale tak naprawę w środku mnie siedzi smutna, znudzona wszystkim dziewczyna, która żyje bo musi. A może po prostu wiem, że moje życie nigdy nie będzie takie jakbym sobie życzyła, że na pewne sprawy już jest za późno, że spaprałam sobie życie na własne życzenie. No nic, koniec tych czarnych myśli...skoro powiedziałam A, to powiem i B. W dzisiejszym poście chcę podsumować pierwszą połowę punktów mojej listy.
1. Przeczytać 4 książki - nie przeczytałam ani jednej...co prawda udało mi się w jednej dojść do połowy, ale niestety termin w bibliotece nie pozwolił mi jej trzymać dalej. Zaczęłam więc czytać nową i przeczytałam około 100 stron.
2. Poszukać autora książek o inicjałach takich jak moje - no więc...szukałam i oprócz autorki E.L James nie znalazłam nikogo, kogo bym znała bardziej. A szkoda, bo autorka książek "50 twarzy Greya" nie napawa mnie optymizmem, myślałam że znajdę kogoś bardziej ambitniejszego. 
3. Przeczytać książkę z listy BBC - niestety nie udało się, mimo że do końca maja jeszcze trochę
4. Wypisać listę książek Rory Gilmore - wypisałam, większości nie znam, ale wyzwanie czytania podejmuję, chociaż ponoć części książek nie ma w języku polskim. No i muszę sprawdzić co to za serial, bo co mi po wyzwaniu skoro nawet nie wiem, kto to jest Rory Gilmore.
5. Przeczytać książkę autora o nazwisku zaczynającym się na literę A. - niestety porażka
6. Przeczytać książkę Jodie Picoult. - niestety nie udało się jeszcze
7. Przeczytać biografię/ pamiętnik - jestem zła, bo też oddałam książkę biograficzną do biblioteki o polskim joginie, ale mam nadzieję że jeszcze ją trafię na półce
8. Przeczytać harlequina - porażka
9. Przeczytać komiks - właśnie dwa nieprzeczytane oddałam do biblioteki, więc kolejna porażka
10. Poszukać wyzwania komiksowego - znalazłam z 2018 roku ale co dalej? skąd wziąć komiksy w języku polskim
11. Przeczytać jakiś poradnik - porażka, chociaż mam ich sporo na dysku
12. Poszukać w sieci serii książek Ani z Zielonego Wzgórza - mam na dysku wszystkie części w formie ebooka, tylko kiedy znajdę czas by je przeczytać?
13. Przeczytać ciekawe czasopismo polskie - niestety w moim mieście w Anglii, dostęp do gazet jest słaby, a gazety typu Claudia to raczej nie jest czasopismo, z którego dowiedziałabym się coś o świecie (mimo to szukam nadal)
14. Przeczytać książkę z 1001 książek wg P. Boxalla - porażka (chociaż mam już na dysku książkę o WTC)
15. Miesiąc czytać godzinę dziennie - udało mi się 3 razy pod rząd. Niestety, 4 dnia dostałam smsa że mam zacząć pracę od 12 do 22, więc plany spełzły na niczym bo zabrakło zwyczajnie czasu a rannym ptaszkiem niestety nie jestem by wstać o 7 rano.
16. Zacząć czytać lekturę "Noce i dnie" - tak jak wyżej, porażka
17. Przeczytać książkę Guardian - porażka
18. Poszukać jakiegoś audiobooka - również porażka
19. Kupić zeszyt na cytaty książkowe - teraz się zastanawiam po co mi to, a zeszyty mam jakieś w domu.
20. Spisać w zeszyciku przeczytane w tym roku książki - kupiłam mały notesik i wpisałam książki, które w tym roku przeczytałam (kiedyś w młodości prowadziłam taki notesik i sprawiało mi to przyjemność)
21. Czytać raz książkę od północy do 6 rano - chyba sama nie wiem co piszę (śmiech)
22. Spisywać książki, które chcę przeczytać - yyy....chyba zabrakło by notesu i życia
23. Pójść do księgarni - byłam w Waterstone's (angielska księgarnia i tylko więcej nerwów, że nie znam angielskiego a tyle tam fajnych książek)
24. Kupić fajną zakładkę do książki - kupiłam w kształcie sowy na Ebayu (chociaż do tej pory się zastanawiam, czy to jest na pewno zakładka)


25. Założyć bloga o książkach i filmach i napisać chociaż jedną recenzję. - chciałam założyć go z moim P, ale nie mogę go do tego przekonać (łudzę się, że jeszcze się uda, bo on ma lepszy polot do pisania)
26. Pójść nad morze i czytać pół godzinę książkę. - niestety pogoda ostatnio nie dopisuje
27. Chociaż raz czytać przy zapalonej świeczce i herbacie  - porażka
28. Czytać po przebudzeniu się 1h książkę. - niestety zawsze wygrywał telefon niż książka
29. Czytać ogólnie 1h w łóżku - udało się, chociaż tą książkę nie ukończyłam i oddałam do biblioteki
30. Założyć katalog w komputerze z tapetami z motywem książek - założyłam, ale przy mojej ilości ikon na pulpicie, póki co czarna tapeta wygląda najlepiej
31. Kupić pudełko na zakładki i gadżety książkowe - kupiłam, podoba mi się wizualnie (ale póki co trzymam tam nie tylko zakładkę z sową ale i monety oraz kamienie)


32. Czytać na głos książkę 1h - udało się
33. Kupić zeszyt na pamiętnik - kupiony i od wczoraj zaczęłam go prowadzić. 
34. Raz w tygodniu aktualizować Pinteresta i Stylowych - no ok, raz zajrzałam i parę obrazków zapisałam ale po co mi to? ;)
35. Mieć na FB 10 stron o książkach - znalazłam 10, polubiłam ale czy będzie czas zaglądać? 
36. Minimum 2 razy w tygodniu zaglądać na Lubimyczytać.pl - raz zajrzałam i dowiedziałam się tylko, że serial Gra o Tron ma być kręcona w formie kreskówki (jestem ciekawa)
37. Zasubskrybować 10 blogów książkowych - porażka 
38. Zasubskrybować kanał na YouTube o książkach i obejrzeć 10 odcinków. - porażka
39. Poszukać książki o wampirze. - nawet zapomniałam, że mam taki punkt
40. Poszukać puzzli z motywem książkowym - niestety nie widziałam, chociaż szukałam - najczęściej były puzzle z krajobrazami
41. Wypisać współczesnych pisarzy świata. - nie udało się
42. Wypisać pisarzy ze starszych epok. - jak wyżej
43. Poszukać w sieci Pana Tadeusza. - porażka
44. Poszukać książki Kraszewskiego. - porażka
45. Przeczytać wywiad z minimum 2 pisarzami - przeczytałam 1 wywiad z autorem książki "Toksyczność" Jarosławem Czechowiczem
46. Obejrzeć minimum 10 filmów - prawie się udało bo obejrzałam już 9 na 10 planowanych, do końca maja powinno się udać
47. Obejrzeć film, który trzeba zobaczyć przed śmiercią - film "Pokuta" nawet ciekawy, chociaż jakość straszna
48.  Obejrzeć horror - film Prodigy. Opętany. Jeśli ktoś się spodziewa rozlewu krwi itp to nie polecam. Mnie jak na horror bardzo się podobał, jest w moim stylu
49. Obejrzeć komedię - film "Rodzina od zaraz", raczej mało śmieszny ale podobał mi się 
50. Obejrzeć thriller - film "Winni" - film jednego aktora, mimo to fajny, inny niż większość
51. Obejrzeć dramat - film Arktyka - jak lubię filmy o katastrofach górskich, tak ten średnio mi przypadł do gustu, za to drugi film "Edie" polecam jak najbardziej, zwłaszcza jeśli ktoś chce poczuć motywację do zmian
52. Obejrzeć film biograficzny - film Bohemian Rhapsody - tu dużo nie trzeba pisać, film zaje...pozycja konieczna dla wszystkich
53.  Obejrzeć komedię romantyczną - film "Wynajmij sobie chłopaka" - ot taki lajtowy filmik na rozluźnienie, jeśli lubicie tematy szkolne i filmy o nastolatkach
54. Obejrzeć film wojenny - film Sobibór - tu łzy leciały mi ciurkiem, straszne czasy i mam nadzieję że więcej takie nie nadejdą, mimo to oglądałam z zapartym tchem
55. Obejrzeć film sci-fi. - może jeszcze się uda
56. Obejrzeć film polski. - może jeszcze się uda
57. Obejrzeć bajkę. - może jeszcze się uda
58. Obejrzeć film katastroficzny. - może jeszcze się uda
59. Obejrzeć western. - może jeszcze się uda
60. Obejrzeć film sensacyjny. - może jeszcze się uda
61. Obejrzeć kryminał. - może jeszcze się uda
62. Obejrzeć film podróżniczy.- może jeszcze się uda
63. Obejrzeć film przygodowy. - może jeszcze się uda
64. Obejrzeć film psychologiczny. - może jeszcze się uda
65. Obejrzeć musical. - może jeszcze się uda
66. Poszukać wyzwania filmowego. - nie udało się jeszcze
67. 2 razy zrobić maraton filmowy - udało mi się w weekend
68. Obejrzeć film nominowany do Oscara. - może jeszcze się uda
69. Obejrzeć film karate. - może jeszcze się uda
70. Obejrzeć kultowy film polski. - może jeszcze się uda
71. Obejrzeć film z Top Filmweba. - może jeszcze się uda
72. Obejrzeć film Bollywood. - może jeszcze się uda
73. Obejrzeć film kostiumowy. - może jeszcze się uda
74. Obejrzeć film z motywem anoreksji. - może jeszcze się uda
75. Obejrzeć film, którego akcja toczy się w kosmosie. - może jeszcze się uda
76. Obejrzeć bajkę Disneya. - może jeszcze się uda
77. Obejrzeć 5 filmów krótkometrażowych. - może jeszcze się uda
78. Obejrzeć film z aktorem, który jest na 1 miejscu w rankingu Filmweba. - może jeszcze się uda
79. Obejrzeć film nominowany w BAFTA. - może jeszcze się uda
80. Obejrzeć film na literę A - film "Arktyka"
81. Dokończyć serial Poldark. - nie udało się, chociaż uwielbiam ten serial
82. Dokończyć sezon Wentworth. - może jeszcze się uda (śmiech)
83. Zacząć oglądać serial np z rankingu Filmweba. - taaa, wpierw muszę obejrzeć stare niedokończone seriale
84. Obejrzeć film z Kevinem Baconem. - mój ulubiony aktor, ale póki co nie udało się
85. Poszukać jakie są części Gwiezdnych Wojen. - może się uda
86. Obejrzeć film czarno-biały. - może się uda
87. Minimum raz w tygodniu czytać newsy na Filmwebie. - porażka, zapomniałam że mam taki punkt
88. Poszukać aktora o inicjałach takie jak moje - również nie znalazłam nikogo znanego, no może poza Edytą Jungowską, która najbardziej znam z serialu "Na dobre i na złe"
89. Spisać 10 cytatów filmowych - spisałam dwa. Dużo cytatów zna mój P. zwłaszcza z Seksmisji i Killera
90. Przynajmniej raz w tygodniu nakładać maseczkę na twarz. - udało mi się da razy, w tym jedną maseczkę nałożyłam dzisiaj (złotą)


91. Przynajmniej raz w tygodniu robić peeling twarzy - zrobiłam raz, i jak ja chcę być piękna?
92. 2 x tydzień pokrzywa - od kiedy pokochałam miętę, piję tylko ją, więc pokrzywę udało mi się raz, co jest bez sensu, bo nic mi to nie da jeśli chcę mieć zdrowe włosy
93. 2 x tydzień zielona herbata - udało mi się tylko dlatego, że była miętowa
94. 2 x tydzień woda z cytryną - prawie się udało, a i też lubię (kiedyś piłam codziennie rano długi czas)
95. 2x tydzień Yerba Mate - udało się raz, gdyż jak pisałam wyżej mięta wygrywa
96. 2 x tydzień 2 litry wody - ehh..z tym mam problem, bo zmuszam się. No i jeśli chcę gdzieś wyjść na spacer czy zakupy to dochodzi problem z toaletą. A kiedy chodzę do pracy to w ogóle nie ma czasu na picie wody 
97. 2 x tydzień kurkuma - porażka (nie lubię tego smaku, ale chcę pić dla zdrowia)
98. 2 x tydzień marchewka - udało mi się zetrzeć i zjeść raz, reszta marchewek ląduję w koszu na śmieci (do poprawy)
99. 2 x tydzień witaminy - nie wiem czy mogę brać tyle witamin, zwłaszcza że praktycznie codziennie biorę Katelin, żelazo i wit. D
100. 2 x tydzień odżywka na włosy - udało się raz w tygodniu, a i to raz dlatego że malowałam włosy, więc odżywka była nieunikniona
101. 101. 2 x tydzień ssanie oleju. - porażka, chociaż kiedyś udawało mi się to robić, niestety nieregularnie
102. 2 x tydzień masaż twarzy z Olgą. - porażka, chociaż wiem że powinnam, bo grawitacja w moim wieku robi już swoje, a patrząc na Olgę zazdroszczę jej cery
103. 2 x tydzień klepanie podbródka. - porażka, dorobiłam się tylko drugiego z obżarstwa :( wyglądam jak księżyc w pełni
104. 2 x tydzień peeling kawowy ciała. - jaki peeling? szybki prysznic i po sprawie ( w dbaniu o siebie to jestem mistrzem)
105. 2 x tydzień szczotkowanie ciała na sucho - udało się raz, muszę więcej poczytać o tym
106. 1x tydzień masaż ciała bańką chińską - porażka, nienawidzę tego bólu ale chcę to poprawić
107. 5 razy tydzień kąpiel lub prysznic - przestałam ten punkt zapisywać, nie myślcie sobie że jestem brudasem
108. 3 x tydzień olejek rycynowy na rzęsy - w pierwszym tygodniu się udało, a potem gdzieś zapomniałam o tym
109. 2x tydzień nos - kategoria bez odpowiedzi, mimo to porażka
110. 2 x tydzień peeling ust - udało się raz, i nawet na drugi dzień czułam efekt peelingu. Jedynie co używam w miarę regularnie to Carmex na usta 
111. Minimum 3 razy zrobić kurację na dłonie. - porażka, zapominam nawet o kremie do rąk, a co dopiero mówić o kuracji
112. Minimum 3 razy zrobić kurację na stopy. - porażka, moje stopy nie nadają się w tym roku na pokazywanie ich w lecie
113. Pozbyć się odcisków na stopie. - porażka, chociaż póki co nie dają znać o sobie
114. Spróbować chociaż raz jogi twarzy. - porażka, brak czasu i chęci
115. Chociaż 2 razy zrobić własną maseczkę domową na twarz. - porażka, nie potrafię znaleźć chęci by położyć kupną, więc jak mam zrobić domową? 

To by było na tyle podsumowania pierwszej połowy planów. Jak na to patrzę, to wygląda to strasznie, czuję się jak ostatni leń, brudas...nie chcę używać tu gorszych epitetów. Póki co wybija zaraz północ, więc kończę ten post, ale jutro muszę się głębiej zastanowić nad sobą i realizacją tych punktów. Tak być nie może, że dbanie o siebie przegrywa kosztem lenistwa czy kosztem filmów, siedzenia na Fb i Instagramie. Niedługo, może jutro zrobię podsmuwanie drugiej części. A teraz lecę do spania, bo za 4 godz muszę wstać do pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia